Olsztyńska Strona Rowerowa
http://www.rowery.olsztyn.pl/?r=78

Od wzgórz do zalewu
Elbląg-Suchacz-Łęcze-Kępiny Małe-Marzęcino-Kąty Rybackie (80 km)
Michał Szymański <dyrex at poczta dot onet dot pl> :: 2004-03-06 16:49:52

Trasa dłuższa bo 80km, ale przez to że długa udało się tak ją przeprowadzić żeby była bardzo urozmaicona.
Jazdę zaczynamy od Elbląga, później wjechaliśmy na wysoczyznę. Dalej czerwonym szlakiem przez Elbląskie prerie do jechaliśmy do Łęczy. W wiosce rzut oka na dom z podcieniami i na zabytek techniki poprzedniego wieku jak również na ruiny wiatraka. Następne dwa kilometry i postój na parkingu (tuż przed wsią Suchacz) z którego rozpościerał się piękny widok na zalew i mierzeję Wiślaną. W wiosce zrobiliśmy przerwę na drugie śniadanie (pani w sklepie zaoferowała, że z zakupionych przez nas produktów zrobi kanapki - miłe).
Po śniadaniu ruszamy ponownie w trasę opuszczając wysoczyznę w okolicach Rubina Wlk (polecam ze względu na zjazd Próchnik-Rubino). Po odcinkach pseudo górskich wjechaliśmy na tereny naprawdę nizinne - Żuławy.
Żuławy zawsze wydawały się nieciekawe jednak po przejechaniu odcinka Nowakowo-Rybina, można powiedzieć bez wahania, że to błędne wyobrażenie. Oczywiście maniacy górek nie znajdą tutaj żadnych górek dla siebie (chyba, że 2 metrowe wzniesienie uznamy za górkę :-) Można za to znaleźć otwarte przestrzenie, ciszę (brak jakichkolwiek turystów pomimo sezonu), wiele rzeczek i cieków wodnych a i ciekawe budowle się tu napotka np. kościół w Marzęcinie.
Jeśli jednak nie spodobają się Wam żuławskie równiny to ostatnia część trasy powinna przypaść do gustu. Kilkanaście kilometrów jazdy na północ pod asfaltowych drogach i jesteśmy w Kątach Rybakich. Stąd jest dosłownie parę kroków do Zalewu Wiślanego i co jeszcze lepsze - do morza.
Tu kończymy wycieczkę.


Opis trasy pochodzi z serwisu http://michal.szymanski.free.fr/WypadyRowerowe/

powrót